www.tematybiblijne.fora.pl

57KerenOr

.

ZE WZGLĘDU NA TO ADAMIE, ŻE JESTEŚ PO PROSTU TCHÓRZEM I CZYTELNIKA WPROWADZASZ W BŁĄD, PRZYPOMINAM CI MOJE KOMENTARZE, KTÓRE DLA CIEBIE, ORAZ DLA ADWENTYSTÓW DNIA SIÓDMEGO BYŁY NIEWYGODNE.

Z TEJ TEŻ PRZYCZYNY USUNĄŁEŚ CAŁY TWÓJ ARTYKUŁ ZE STRONY:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czytaj poniżej. Przyjemnej lektury!

57KerenOr

KOMENTARZ 1

ADAMIE, DLACZEGO NIE PISZESZ PRAWDY?

Witam!

Chociaż człowiek wierzący, uczeń Chrystusowy, nie powinien mieć nienawiści w swoim sercu, to ja muszę się do czegoś przyznać: Nienawidzę kłamstwa!

Twój wpis Adamie wprowadza Czytelnika w błąd, dlatego został przeze mnie kategorycznie odrzucony.
Twój artykuł (to rzecz oczywista), Ciebie stawia „w świetle ramp”, ale choćbyś użył nie wiem, jakich podjazdów i kłamstw, to i tak prawda zwycięży.

Zaczynasz swoją epistołę od słów P. Wałęsy. To – wybacz- żenujące!
Przechodzę to tematu i od razu stawiam pytania: Skoro byłem dla Ciebie w temacie, o którym piszesz, niegrzeczny i jak zauważasz, dostałeś wtedy ode mnie taką ostrą reprymendę, że poczułeś się jak mała myszka stojąca obok strasznego lwa, to, dlaczego nie podałeś Czytelnikowi adresu do omawianego przez Ciebie komentarza? Czego się boisz?

A może wiesz bardzo dobrze o tym, że nie piszesz prawdy?
A może… nie wiesz jak wybrnąć z sytuacji, która wydarzyła się przed laty, ponieważ… hm… przyznałeś mi rację?! Tak Adamie, przyznałeś mi na temat muzułmanów wtedy rację i by Czytelnika nie nudzić zbytnimi domysłami od razu podaję adres do tematu, w którym rozpatrywana była ich sprawa!

Oto on:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pod powyższym adresem napisałeś:

„Właściwie to nie mam nic innego do powiedzenia jak tylko przyznać Panu całkowitą rację. Podpisuję się obiema rękami pod Pan wypowiedzią”.

Zatem zastanów się nad tym, czy otrzymałeś ode mnie na temat „Allacha” ostrą reprymendę, czy przyznałeś mi rację?

Jak wspomniałem powyżej, nienawidzę kłamstwa… Wnioski, niechaj Czytelnik wyciągnie sam.

Ja wiem, że w dobie fałszywie pojętego ekumenizmu, Wy, Adwentyści Dnia Siódmego, lubicie spotykać się każdego roku na ekumenicznych wspólnych modlitwach z przedstawicielami różnych wyznań i nie chcecie sobie wzajemnie wchodzić w drogę!

W ten właśnie sposób poniżacie Boga Syna i Jego umiłowanego Boga Ojca!

Inny temat:

Napisałeś Adamie:

„Drugim powodem dla którego nie potrafię uznać Pana za partnera do dyskusji jest to, że ja przedstawiłem się na eioba imieniem i nazwiskiem, i jeszcze pokazałem się na fotce i co? – i mam teraz dyskutować z kimś, kto ukrywa się za jakimś niezrozumiałym pseudonimem Kerenor i za wizerunkiem strasznego lwa”.

To, że Ty Adamie podałeś swoje prawdziwe imię i nazwisko na eioba.pl, to jest Twój wybór. Ja skorzystałem z przysługującego mi prawa znalezienia dla siebie odpowiedniego loginu, który byłby moją duchową jakąś tam myślą przewodnią. „Keren Or” to nic innego, jak w języku hebrajskim „promień światła”. Zdaje się, że już bardzo dawno temu rozszyfrował to darkwater.

Nie mam najmniejszego zamiaru dla Twojego widzimisię podawać prawdziwego nazwiska. Gwarantuje mi to regulamin portalu na którym piszemy. Radzę to zapamiętać!

Na temat krzyża tylko kilka słów. Napisałeś:

„Proszę zauważyć, że w powyższych fragmentach, ani w żadnych innych tekstach Biblii nie ma zakazu stosowania symboli graficznych, ani ilustracji, które służą do przedstawienia informacji, a nie stanowią przedmiotu kultu religijnego. Nie widzę w związku z tym przeszkód, aby słowo „krzyż” zastąpić odpowiednim symbolem graficznym w kształcie krzyża jak to przedstawiłem na rysunku poniżej”.

No cóż, zatem jak owe graficzne przedstawianie obrazków bałwochwalczych w Internecie, albo stawianie drewnianych krzyży w Waszych adwentystycznych salach modlitw ma się do zawołania: SOLA SCRIPTURA (tylko Pismo!)? Nijak prawda? To tylko slogan, który nie ma nic wspólnego ze Słowami Pana Jezus, które mówią, by głosić tylko te nauki, które On Sam głosił!

Zobacz: Ewangelia według Mateusza 28/20

A może Zbawiciel pozwolił wykonywać jakieś drewniane krzyże i jako symbol, stawiać je w salach modlitw? Jeżeli jest takie nowotestamentowe pozwolenie, to poproszę o odpowiedni cytat, ponieważ uważam, że kłamiesz i Czytelnika wprowadzasz w błąd!

Oczywiście pozdrawiam!

PS

Andrzej Siciński znowu nie punktował Twojego artykułu. Hm… Może również zauważył, że nie piszesz prawdy? Kto wie?

Podsumuję:

Myślę, że Ty swoją odpowiedzią na temat krzyża, potraktowałeś mnie „po macoszemu”, czyli nie przykładając się zbytnio do tematu. Lekko zakpiłeś sobie ze mnie pracą, która zasługuje tylko na kategoryczne odrzucenie.

Cześć!

57KerenOr

[link widoczny dla zalogowanych]

***

KOMENTARZ 2

W OBRONIE BOGA SYNA I BOGA OJCA!

Cytat z Twojego artykułu:

„Napisałem TAM JAKOŚ TAK, że Bóg chrześcijan, to ten sam w którego wierzą też muzułmanie. Jest oczywiście w tym część prawdy. Do Boga, w którego wierzył Abraham przyznają się przecież i chrześcijanie i muzułmanie.

Przede wszystkim jednak, to co napisałem było pewnym skrótem myślowym, a ja liczyłem na zrozumienie mojego przesłania. Wiadomo, że dla chrześcijan (w co także ja niezmiennie wierzę) Jezus Chrystus jest Bogiem, a dla muzułmanów nie jest.

DOSTAŁEM WTEDY OD PANA TAKĄ OSTRĄ REPRYMENDĘ, ŻE POCZUŁEM SIĘ JAK MAŁA MYSZKA STOJĄCA OBOK STRASZNEGO LWA”.

Ostatnie zdanie jest kłamstwem.

*

Zatem od początku:

Przed paroma laty, napisałeś na temat Allacha:

„Otóż, według mojej wiedzy i przekonania jest jeden Bóg – Jahwe. Nie chcę się teraz zagłębiać w teologię i wyjaśniać ile jest osób Bóstwa. W KAŻDYM RAZIE JEST TO TEN SAM BÓG W KTÓREGO TAKŻE WIEŻĄ MUZUŁMANIE, TYLKO INACZEJ GO NAZYWAJĄ. Słowo Allach znaczy po prostu Bóg, tylko brzmi to trochę bardziej po arabsku”.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie zgodziłem się z Twoimi słowami oddanymi powyżej wielkimi literami. Moja odpowiedź więc była następująca:

„Do Pana Adama Szczepańskiego. Pozwoli Pan, że z Pańskiego komentarza, „wyciągnę” następujący fragment:

„Otóż, według mojej wiedzy i przekonania jest jeden Bóg – Jahwe. (…) W każdym razie jest to ten sam Bóg w którego także wierzą muzułmanie, tylko inaczej Go nazywają”.

Przyznam, że zaniepokoiły mnie trochę Pańskie słowa. Oczywiście zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi. Jest Jeden Pan Bóg Yhwh, od Którego wszystko pochodzi.
Jednak czy to jest ten Sam Pan Bóg, w którego wierzą muzułmanie? W tej kwestii – Pan wybaczy – mam odmienne zdanie.

Niech mottem mojego postu, będą Słowa Samego Mistrza z Nazaretu, zapisane w Ewangelii według Jana:

„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. (3:16)

Bóg Ojciec w Którego wierzę, Wyrwał mnie z mojego marnego postępowania, Możną Ręką Swojego Syna.
Zatem, dzięki łasce Pana Jezusa, nie jestem już od wielu lat katolikiem i szczycę się tym ``w każdej chwili i na każdym miejscu.``
Proszę, niech Pan, Panie Adamie, zwróci uwagę na cytat z Biblii, który zaproponowałem.
Mowa jest w nim o Dwóch Osobach. Jedną z Nich Jest Wiekuisty Bóg Ojciec, a Drugą, Syn Boży.

Koran, na podstawie którego budują swą wiarę muzułmanie, nie tylko, że powyższego zdania nie popiera, lecz wręcz nie toleruje i nie uznaje.
Allah, bóg muzułmanów, według sur zapisanych w Koranie, jest „samoistny” i nie posiada syna. Według wyżej wymienionej księgi, Pan Jezus Chrystus, nie Umarł na Krzyżu za rodzaj ludzki i nie zmartwychwstał. Tym samym, podważona została Moc Jego Odkupieńczej Śmierci.

Tak pojęta „wiara” - Pan wybaczy - jest daleka od zapisków znalezionych w Nowym i Starym Przymierzu, a i moje serce będąc przepełnione miłością do Syna Bożego, nie pozwala mi robić znaku równości między Allahem Koranu, a Bogiem Biblii.

W tym miejscu, myślę, pora wielka, by nie tylko słowa zapisane w Ewangelii, stanowiły podstawę tematu, a cytaty z księgi, która podobno mówi o tym samym Bogu, co Mój Bóg Ojciec, Którego Poznałem Dzięki Łasce Jego Syna.
KORAN:

5:75 „Mesjasz, syn Marii, jest TYLKO POSŁAŃCEM, TAK JAK JUŻ PRZED NIM BYLI POSŁAŃCY; a jego Matka była kobietą świętą. Oni oboje przyjmowali pożywienie. Popatrz, jak wyjaśniamy im znaki! Popatrz, jak oni potem się odwracają!”.

[link widoczny dla zalogowanych]

4:171 „(…) Bóg- Allah - to tylko jeden Bóg! On jest nazbyt wyniosły, BY MIEĆ SYNA!(…)”.

[link widoczny dla zalogowanych]

19:34-35 „To jest Jezus, syn Marii, słowo Prawdy, w którą powątpiewają. Nie jest odpowiednie dla Boga, ABY PRZYBRAŁ SOBIE SYNA. Niech Mu będzie chwała! Kiedy On postanowi jakąś rzecz, to tylko mówi: "Bądź!", i ona jest”.

[link widoczny dla zalogowanych]

4:157, 158 „powiedzieli: "zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii, posłańca Boga" - podczas gdy oni ani Go nie zabili, ANI GO NIE UKRZYŻOWALI, TYLKO IM SIĘ TAK ZDAWAŁO; i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; ONI GO NIE ZABILI z pewnością. Przeciwnie! Wyniósł Go Bóg do Siebie! Bóg jest potężny, mądry!”.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie, Panie Adamie Drogi!

Allah nie ma nic wspólnego z Moim Panem Bogiem, Tatą Pana Jezusa.
Nie boję się o tym mówić. Nie boję się o tym krzyczeć. Pan Jezus Przyniósł na ziemię miecz. Miecz, który tnie i rozrywa, miecz, który nie uderza w próżnię, lecz dosięga celu. Jednocześnie ów miecz, czyni rozdwojenia w małżeństwie, w bliższej i dalszej rodzinie, w szkole, czy w pracy.

Jeżeli chcemy podobać się Panu i Bogu, Jezusowi Chrystusowi, to nie pozwalajmy na żadnym forum, nie tylko tutaj, obrażać Jego Boga Ojca.
Zakończę słowami: Nie ma Pan racji, Pan Bóg Biblii, nie ma nic wspólnego z bogiem Koranu.

P. S.

Ze swej strony życzę każdemu człowiekowi, również więc muzułmaninowi, by uwierzył całym swoim sercem w Zbawczą Śmierć Pana Jezusa, Boga i Zbawiciela.
Życzę, by dostrzegł w posłannictwie, Śmierci i Jego Zmartwychwstaniu , Możną Dłoń Boga Ojca.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie”.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wtedy odpowiedziałeś w sposób, który już przytoczyłem:

„Właściwie to nie mam nic innego do powiedzenia jak tylko przyznać Panu całkowitą rację. PODPISUJĘ SIĘ OBIEMA RĘKAMI POD PAN WYPOWIEDZIĄ. Może na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że nie chciało mi się za dużo pisać i użyłem jakby skrótu myślowego. NIE ZNAM SIĘ ZA BARDZO NA RELIGII MUZUŁMAŃSKIEJ, a jednocześnie WYDAJE MI SIĘ, że pierwotne pochodzenie słowa Allach jest tożsame z hebrajskim Elohim. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że muzułmanie zupełnie inaczej pojmują Boga, ale też każdy człowiek trochę inaczej Go rozumie. Dla jednego to będzie Bóg pobłażliwy, tolerujący wszystkie grzechy, dla drugiego groźny i nieprzejednany, a dla kogoś innego miłujący, ale sprawiedliwy i karcący. Tak rozumując każda z tych osób będzie miała innego Boga.
DZIĘKUJĘ ZA CENNĄ UWAGĘ i pozdrawiam :-)”.

*
Czy zatem były po moim komentarzu jakiekolwiek powody byś poczuł się jak MYSZKA STOJĄCA OBOK STRASZNEGO LWA, skoro przyznałeś mi rację i przyjąłeś moją uwagę za cenną?

Myślę, że nie!

Pozdrawiam!

***

KOMENTARZ 3

ŚPIJ SPOKOJNIE!

No tak! Mogłem się spodziewać takiej odpowiedzi! To proste, udowodniłem Ci kłamstwo zatem nie masz zamiaru dyskutować. Nie masz zamiaru stanąć w obronie Nauk Pana Jezusa Chrystusa. Ty po prostu jesteś zmęczony. Zatem odpoczywaj i wyśpij się dobrze.

Dobranoc!

***

KOMENTARZ 4

KPINY ADWENTYSTÓW DNIA SIÓDMEGO Z BOSKICH UCZUĆ!

Podałeś kilka przyczyn, dlaczego nie chcesz ze mną rozmawiać. Oto jedna z nich:

„Kolejny powód jest następujący. Pisze Pan czasem o „swoim Jezusie”… – Ja też mam swojego Jezusa. Mój Jezus powiedział kiedyś: …uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca… (Mat. 11:29). Czy pański Jezus też tak powiedział? Mam co do tego pewne wątpliwości”.

Nie mam najmniejszego zamiaru pomiędzy mną, a Tobą stawiać Zbawiciela. Pan Jezus umarł na krzyżu, dając każdemu z nas szansę zbawienia i tylko On jest Jedyną Drogą do Boga Ojca, (Ewangelia według Jana 14:6).

Pan Jezus poprzez Swoją Śmierć na krzyżu całkowicie wypełnił Prawo. Od tego momentu, między innymi, to On jest Panem Sabatu i w Nim powinniśmy znaleźć ukojenie i odpoczynek.

Sabat starozakonny już nie obowiązuje. Ten, kto go nadal obchodzi w formie dwudziestoczterogodzinnej posiada słabą wiarę, a ten, kto dodaje do tego jeszcze starozakonną dziesięcinę, słabą wiarę jeszcze pogłębia.
Ten także, kto na swoich stronach internetowych posiada mnóstwo bałwochwalczych rysunków, oraz potrzebuje krzyża, by tymi zewnętrznymi wizerunkami motywować swoją wiarę, powoli staje się poganinem.

Zatem bywa również i ten, kto pokłada wiarę w człowieku i uznaje próchno ludzkie za swojego proroka, a książki tegoż proroka (Ellen White), uznaje także za natchnione źródło prawdy, obok Pisma Świętego.
Podobno „Kościół Adwentystów Dnia Siódmego przyjmuje Biblię za swe jedyne credo i wyznaje podstawowe zasady wiary jako nauki płynące z Pisma Świętego”.

Zobacz wstęp do zasad wiary Adwentystów Dnia Siódmego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak w punkcie 18 zasad wiary ADS, czytamy na temat Pani Ellen White:

„Jednym z darów Ducha Świętego jest proroctwo. Dar ten, będący znakiem wyróżniającym Kościół ostatków, objawił się w posłannictwie Ellen G. White. Pisma jej — służebnicy Pańskiej — są stałym i autorytatywnym źródłem prawdy, dostarczającym Kościołowi pociechy, myśli przewodnich, wskazówek i dających szansę poprawy.

Wyraźnie zaświadczają także, iż Biblia jest regułą, według której winny być oceniane wszystkie nauki i doznania religijne (Joel 3,1.2; Dz. Ap. 2,14-21; Hebr. 1,1-3; Obj. 12,17; 19,10)”.

Zauważ:

„(…) Dar ten, objawił się w posłannictwie Ellen G. White. Pisma jej - są stałym i autorytatywnym źródłem prawdy, dostarczającym Kościołowi pociechy, myśli przewodnich, wskazówek i dających szansę poprawy.(…)”.
Jeżeli Pisma Pani Ellen White są stałym i autorytatywnym źródłem prawdy dostarczającym Kościołowi pociechy, myśli przewodnich i wskazówek, to w takim razie Adamie, Pan Bóg Biblii, nie jest Twoim Bogiem, ponieważ Mu nie ufasz!

Tylko Pismo Święte jest stałym i autorytatywnym Źródłem Prawdy. Tylko i wyłącznie z Ewangelii czerpać powinniśmy Nauki, ponieważ Bóg Ojciec Syna Swego nam Dał.

Inaczej: Tylko Nauka Pana Jezusa Jest stałym i autorytatywnym Źródłem Prawdy, Którą udziela swojemu ludowi...

...Reasumując:

Wymienione przeze mnie wyżej punkty sprawiają, że dodając grzech do grzechu nie tylko posiada człowiek słabą wiarę, ale pewnego dnia staje się ów człowiek, człowiekiem niewierzącym i Adwentyści Dnia Siódmego tą cieniutką linię dawno już przekroczyli.

Na dodatek, co pewien czas spotykają się z poganami na wspólnych ekumenicznych modlitwach, a takie postępowanie jest kpiną z Boskich Uczuć. Zbawiciel poprzez swoich Apostołów Uczy nas, by nie być uczestnikiem cudzych grzechów.

Adamie, zacznij wierzyć Zbawicielowi, Jedynemu Wysłannikowi Boga Ojca, ponieważ ja nie wierzę w takiego boga jakiego przedstawiasz w swoich artykułach.

Zasłaniasz się tylko Nauką Mistrza z Nazaretu, ale nie znając Prawa Bożego, ustanawiasz własne!

Cześć!

[link widoczny dla zalogowanych]

57KerenOr

57KerenOr